Harmony Clean Flat Responsive WordPress Blog Theme

Szeptem

07:26 Unknown 2 Comments Category :

Szeptem
Autor: Becca Fitzpatrick
Oryginalny tytuł: Hush Hush
Wydawnictwo: Wydawnictwo Otwarte
Kategoria: fantasy, para-normal romance, młodzieżowe

Tom I: Szeptem
Oryginalny tytuł: Hush Hush
Ilość stron: 330

"Czasem zdarza się miłość nie z tego świata. Naprawdę nie z tego świata…
Patch jest tajemniczy i zabójczo przystojny. Nic dziwnego, że szesnastoletnia Nora uległa jego urokowi. Niemal natychmiast w jej życiu zaczęły dziać się rzeczy, których nie da się wytłumaczyć. Chyba że…
Chyba że ktoś wie, że znalazł się w samym środku bitwy. Bitwy, którą od wieków toczą Upadli z Nieśmiertelnymi. O Twoje życie.
Ale cicho sza… Są tajemnice, o których mówi się tylko szeptem."



(Postanowiłam, że żeby nie spoilerować Wam od razu całej serii powklejam tylko opisy z tyłów książek, a ja sama tylko zrecenzuję po kolei części.)

Tom II: Crecendo
Oryginalny tytuł: Crescendo
Ilość stron: 400


"Kiedy nie wiesz komu zaufać, ufaj tylko sobie.
Patch to wielka miłość Nory. To także jej Anioł Stróż.
On uratował jej życie, ona wyrwała go z otchłani potępionych. Są sobie przeznaczeni.
Jednak Patch wydaje się zamieszany w niewyjaśnioną śmierć ojca Nory. Dziewczynie grozi śmiertelne niebezpieczeństwo…
Tajemnice budzą niepokój, niepewność przeradza się w strach.
„Crescendo” to kontynuacja bestsellerowej powieści Becki Fitzpatrick „Szeptem”."



Tom III: Cisza
Oryginalny tytuł: Silence
Ilość stron: 400

"Tylko miłość daje moc, by zawrócić ścieżki przeznaczenia.
Nareszcie koniec burz między Patchem a Norą. Zakochani przeszli dramatyczne próby wzajemnego zaufania i lojalności, uporali się z sekretami z przeszłości i połączyli dwa światy pozornie nie do pogodzenia. Wszystko to w imię miłości przekraczającej granice między niebem a ziemią.
Ale zło nie śpi. Nora i Patch będą musieli podjąć desperacką walkę, w której stawką jest ich uczucie."


Tom IV: Finale
Oryginalny tytuł: Finale
Ilość stron: 424

Nora jeszcze nigdy nie była tak pewna swej miłości do Patcha. Upadły czy nie, to on jest tym jedynym. I choć wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że ta dwójka stanowi dla siebie śmiertelne zagrożenie, dziewczyna nie ma zamiaru rezygnować z ukochanego. Teraz muszą połączyć siły, by stoczyć ostateczną walkę o życie.

Starzy wrogowie powrócą, pojawią się nowi, a ktoś zaufany okaże się zdrajcą. I choć role zostały rozdzielone, Nora i Patch nie wiedzą, po której stronie przyjdzie im walczyć.
Czy istnieją takie przeszkody, których nawet miłość nie pokona?




Historia tego jak te pozycje dostały się do mnie jest prosta. Mianowicie weszłam do Empiku i wzięłam pierwszą lepszą książkę z regału. Anioły, romance... Pomyślałam no spoko, mój konik. Z chęcią zabrałam się do czytania i... Bardzo się zawiodłam schematycznie, niemal jak Zmierzch opowiedziany innymi słowami, tak więc po niemal 120 stronach odłożyłam ją, by czekała na lepsze dni. I te lepsze dni nadeszły pół roku później, gdy przeczytałam już wszystko ze swojej tamtejszej biblioteczki. 
I wiecie co? To był najodpowiedniejszy moment na przeczytanie tej powieści, bo wiecie czasem potrzebujemy czegoś innego niż mądre, przemyślane co do milimetra książki, które mają czegoś nauczyć. Czasem potrzebujemy czegoś tak banalnego, a jednocześnie nie z tego świata. Tak po prostu musimy i tyle. To tak jak z oglądaniem Grey'a, wszyscy mają to za totalny gniot, ale i tak idą do kina kupują ten nędzny bilet i oglądają taki kompletny odmużdżacz, po prostu, bo tak. I tak też dzieje się w przypadku tej serii. Czytasz ją - po prostu. Nie da się wyjaśnić czemu... Robisz to PO PROSTU. 
No i tak oto przeczytałam PO PROSTU całą serię w jeden tydzień. Tak więc było lekko, przyjemnie i no całkiem spoko.
Powieść jest tak banalna i tak przerysowana ze Zmierzchu, że aż szkoda gadać. Co dziwne mimo swej gniotowatości mamy po niej mega kaca książkowego i nie wiemy co robić ze swoim życiem, ale kiedy mija dociera do nas jakie to tępe i nielogiczne. Zakończenie po tym jak przez 4 tomy jechaliśmy na roler costerze - w górę i w dół - było zbyt proste i zawiodłam się. 

A najgorsze z tego wszystkiego jest to jak okropnie zarysowana jest gówna bohaterka. Wyobraźcie sobie Belle Swan, ale bez wahania się między chłopakami dodajcie troszkę dupkowatości, braku mózgu i garść ciapowatości. Wychodzi Nora :)

10 NAJWAŻNIEJSZYCH SKŁADNIKÓW ELIKSIRÓW:


ULUBIONA POSTAĆ

Scott. Jest on po prostu idealnym materiałem na przyjaciela.

NAJMNIEJ LUBIANA POSTAĆ 

Nora. Wyjaśnienie macie wyżej.

TWOJA PRZYNALEŻNOŚĆ

Upadły anioł. Raz aniołek raz diablica  :D. 

ULUBIONA PARA

Nora i Path. Tak nie lubię Nory, ale Path... 

ULUBIONA PRZYJAŹŃ

Nora i Scott. Podobna sytuacja jak powyżej.

WYMARZONA AKTORKA GRAJĄCA NORĘ

Danielle Campbell. No dajcie spokój jest tak samo ciapowata jak Nora.

WYMARZONY AKTOR GRAJĄCY PATHA

Ben Barnes. Tak jakoś chyba, by pasował najbardziej.

NAJLEPSZA ŚMIERĆ

Śmierć Nory. Mimo, że jej nienawidzę to cieszę się, że wtedy jednak nie umarła.

ULUBIONA SCENA WALKI

Końcowa. Wtedy chyba najwięcej się działo, choć ta scena rozerwała moje serce na pół.

SCENA, KTÓRA WYWOŁAŁA U CIEBIE PŁACZ

Końcowa Nory i Patha. Ta scena była taka miła i wzruszająca.

ULUBIONY CZARNY CHARAKTER

Chauncey. Nie mam zielonego pojęcia czemu akurat on.

ULUBIONY MOMENT

Obudzenie się Nory na cmentarzu. To było epickie, bo nikt nie wiedział o co kurna chodzi.

SCENA, KTÓRA CIĘ ZASKOCZYŁA

BRAK (to nie jest zaskakująca książka)

CO BYŚ ZMIENIŁA W TEJ SERII?

Główną bohaterkę.


No i to tyle, a jeśli czujecie niedosyt to zapraszam na bloga mojej przyjaciółki Gosi tam jest więcej jakiś konkretów i więcej się dowiecie o tej serii. Tak więc zachęcam do komentowania i udostępniania :) 



RELATED POSTS

2 komentarze

  1. Z całej serii czytałam tylko pierwszą część i po jej przeczytaniu wiedziałam, że po dalsze nie sięgnę. Masz rację - zbyt schematyczna, nieciekawa, powtarzalna. Gdy szuka się powiewu świeżości, "Szeptem" odpada.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No zdecydowanie, ale też trzeba przyznać, że czasem taki schemat jest nam potrzebny :) Co by nie powiedzieć często wybuchałam przy tej książce śmiechem :D

      Usuń