Autor: Jess Rothenberg

Oryginalny tytuł: The Catastrophick History Of You Abd Me

Wydawnictwo: Amber

Ilość stron:   414

Kategoria: Literatura Piękna

Każdy z nas czytelników kojarzy chyba ten moment, kiedy wchodzimy do księgarni bez zamierzonego celu. Wchodzimy tam, by po prostu troszkę pobuszować w naszym naturalnym środowisku, ale w pewnym momencie jakieś niezidentyfikowane dłonie zaciskają się na nas i ciągną do konkretnego miejsca na półce. Tak było i w tym przypadku, kiedy znalazłam Po Tamtej Stronie Ciebie i Mnie. Tytuł był dla mnie tak fascynujący, że nie mogłam sobie darować i nie spojrzeć na opis. I tyle wystarczyło, bym nie mogła jej wypuścić z rąk. Co zabawne okazało się, że to jedyny i ostatni dostępny egzemplarz w całym mieście.

Sięgając po tą książkę, nie miałam pojęcia, kim jest autorka, nie wiedziałam nic, ani też nic nie słyszałam o samej powieści. Był to kompletny spontan, ale na pewno nie zawiodłam się. Język przez większość stron jest dokładnie taki, jak zazwyczaj mają młodzieżówki - prosty, trochę infantylny, przyjemny i zabawny. Jednak po pewnym punkcie kulminacyjnym zauważa się zmianę i widzimy, że sposób opowiadania jest poważny i doroślejszy. Co do samego stylu pisania to jest miły i spójny. Jak wielkie było moje zawiedzenie, gdy dowiedziałam się, że spod pióra tej pisarki nie wypłynęło więcej książek.

Wszystko zaczyna się od słów Nie kocham cię. Powiedzcie mi której dziewczynie nie złamałoby to serca? Ale chwila... co jeśli ZŁAMAŁOBY je dosłownie? Otóż to moi drodzy nie jest żadna fikcja literacka, to rzeczywisty przypadek opisany w medycynie, który zainspirował Jess do napisania tej powieści. Dziewczyna na początku nie wie co się dzieje, jedyne co pamięta to ból w klatce piersiowej potem ciemność. Kiedy dowiaduje się, że nie żyje i trafia do świata, w którym 'życie' trwa jak na ziemi, popada w istną depresje i poznaje chłopaka, który z nieznanych jej powodów zaprzyjaźnia się z nią. Pomaga jej na chwilę wrócić do świata żywych, by zemścić się na jej byłym przez którego znalazła się po drugiej stronie. Podczas swych podróży odkrywa coraz więcej głęboko skrywanych tajemnic oraz rzeczywisty powód swojej śmierci.

Jednak jeśli szukacie jakiejś pełnej dynamiki, akcji i wybuchów książki to na pewno ta do takich nie należy. Owszem wzbudza przeróżne emocje. Strach, złość, zazdrość, smutek, radość, śmiech, wzruszenie... Tak zdecydowanie to odnajdziemy pośród tych kartek papieru. Polecam ją każdej dziewczynie. I nie nie chcę być w żaden sposób seksistowska, ale marne szanse, że zauroczy ona kogoś z męskiej części widowni. Co do wieku to absolutnie dowolny, ale by tak naprawdę zrozumieć o co w niej chodzi trzeba też być troszkę dojrzalszym psychicznie.Zdaję sobie jak najbardziej sprawę, że nie wszystkim odbiorcą się ta powieść spodoba, bo nie jest ona w żaden sposób typowa. Nikt jeszcze nie stworzył czegoś takiego, więc nie spodziewam się, że sporo osób uda mi się nakłonić choćby do zerknięcia na nią, ale zawsze warto spróbować.

Na pewno jednym z wielu walorów tej historii był sam pomysł. Ale i bardzo dobrze wykreowane postacie. Co prawda po przeczytaniu ostatniej strony nie czułam niedosytu i nie miałam kaca książkowego, ale z całą pewnością zapadła mi ona bardzo głęboko w pamięć. Może to z moich własnych powodów? A może po prostu była magiczna? Czytając miałam wrażenie jakby została napisana specjalnie dla mnie. Przesłała mi pewną lekcję i na zawsze zakorzeniła się z moim sercu. Nie będę kłamać, że była idealna, bo zapewne ma mnóstwo punktów do których można, by się przyczepić. Gdy odkładałam ją byłam naładowana mega pozytywną energią, choć wcale nie kończy się ona happy endem. Choć raczej nie wszystkim przypadnie do gustu to polecam ją każdemu, kogo choć odrobinkę poruszyła moja recenzja.

Moja ocena: 9/10

No i jest obiecana recenzja :) Zastanawiam się nad zmianą sposobu pisania recenzji i robieniem różnych tagów, book shelf tour itp. Co o tym myślicie? Zapraszam do komentowania i udostępniania recenzji :)